Masz problem ?
zapytaj o pomoc ekspertów
Nawał pokarmu zdarza się u prawie wszystkich karmiących w pierwszych dniach po porodzie.
Zaraz po porodzie masz puste piersi (możesz z nich wycisnąć tylko kilka kropel siary) i tak bardzo martwisz się, że nie wykarmisz swego maleństwa, że nie możesz spać w nocy. Wkrótce się to zmieni.
Nawał pokarmu wystepuje w około 2 dobie po porodzie fizjologicznym i 4-6 dobie po porodzie zabiegowym np. cesarskim cięciu.
Twoje piersi są duże, rozpulchnione, twarde, sięgające pod pachy, zajmują prawie całą klatkę piersiową. Jest to tzw. nawał mleczny.
Po porodzie następuje gwałtowny wzrost hormonów, ponadto przystawiałaś malucha do piersi i to spowodowało, że teraz w piersi masz życiodajny, cudowny pokarm dla dziecka.
Produkcja mleka w początkowym okresie laktacji jest 10-krotnie większa niż do tej pory.
Dziecko nie potrzebuje jeszcze tak dużej ilości mleka. Piersi są ciężkie, twarde, przepełnione, bolesne, wrażliwe. Skóra na nich jest rozciągnięta, otoczka rozlana. Dziecko ma trudności z prawidłowym przystawieniem i ssaniem.
W pierwszej kolejności odciągnij trochę pokarmu, aż dziecko będzie mogło dobrze uchwycić pierś. Nie denerwuj się. Czujesz dyskomfort, niepokój, możesz mieć gorączkę, dreszcze, czujesz się rozbita. To jest stan przejściowy.
Staraj się jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi, nie zapominając o sobie. Taka jest fizjologia laktacji.
Oto 12 rad, które możesz stosować, a tym samym pomóc sobie i dziecku w czasie nawału pokarmu:
Za kilka dni nawał minie i będziesz karmić dziecko już spokojnie.
W ciągu 2-6 tygodni po porodzie laktacja stabilizuje się. Warto przeczekać. Wtedy piersi będą produkowały tyle pokarmu, ile będzie potrzebowało dziecko.