Mężczyzna na sali porodowej: warto?

Zapytanie forumowiczki, na które nasz specjalista udzielił odpowiedzi:

Czy zastanawiacie się nad porodem rodzinnym i macie w tym temacie wątpliwości? Ja przygotowując się do porodu, zastanawiałam się nad tym. Mój mąż bardzo tego chciał, ja nie do końca. Chciałam, aby był w początkowej fazie, ale w końcowej fazie porodu nie chciałam, aby aktywnie uczestniczył, byłam bardzo świadoma tego co się wówczas dzieje. Los zadecydował za Nas inaczej, miałam cięcie cesarskie.  Macie wątpliwości czy rodzić razem? Czego obawiacie się najbardziej?

Odpowiedź specjalisty:

Mąż, przyjaciel towarzyszący ukochanej kobiecie podczas porodu, to na salach porodowych nie nowość. Przecież mężczyzna był obecny przy poczęciu, to dlaczego nie może uczestniczyć w porodzie.

Zawsze w trakcie samego porodu osoba towarzysząca jest przy głowie rodzącej i nie widzi samego aktu porodu. Za to po porodzie, gdy trzyma swoje dziecko widać łzy w jego oczach. I ten widok jest najwspanialszy dla kobiety po porodzie.

Jednak mężczyzna, musi iść na salę porodową nie z poczucia obowiązku, lecz miłości do kobiety. Decyzję o wspólnym porodzie para powinna przedyskutować i zadecydować wspólnie.