Masz problem ?
zapytaj o pomoc ekspertów
Pierwsze mleko matki po porodzie jest najlepszym darem dla dziecka. Jeżeli jesteś w ciąży lub planujesz począć dziecko, warto poznać sposób powstawania mleka. Jak to się dzieje, że możemy same wykarmić kilku miesięczne dziecko, a przy tym dodatkowo wracamy do wcześniejszej figury?
Cały, cudowny proces odbywa się w kilku etapach, które opisujemy poniżej.
Gruczoły sutkowe przygotowują się do karmienia dziecka już od początku ciąży, a odbywa się to pod wpływem hormonów łożyska, jajników oraz prolaktyny. Prolaktyna i estrogeny wzajemnie się uzupełniają. Pierwszy hormon odpowiada za rozwój pęcherzyków mlecznych i siary, natomiast estrogeny wpływają na rozwój pęcherzyków wyprowadzających. Jest to tzw. mammogeneza.
Następny etap to wyzwolenie laktacji czyli: laktogeneza, która rozpoczyna się od chwili porodu i trwa około tygodnia po porodzie. Znaczna ilość estrogenów po porodzie maleje w związku z wydaleniem łożyska, natomiast poziom prolaktyny rośnie, tym samym stymulując wydzielanie mleka, którego z dnia na dzień jest coraz więcej. W odniesieniu do wydzielania mleka prolaktyna utrzymuje laktację, a estrogeny ją hamują. Dlatego też warto wiedzieć, że podawanie estrogenów np. tabletek antykoncepcyjnych czasami może doprowadzić do zaniku wydzielania mleka.
Sama prolaktyna jest najważniejszym hormonem, który reguluje wytwarzanie mleka. Jej największe stężenie obserwuje się w pierwszym tygodniu po porodzie i zazwyczaj przekracza normę o około 20 razy.
Prawidłowe przystawienie dziecka do piersi powoduje dalszy wzrost tego hormonu. I tak, po kilku dniach wydzielania siary, następuje wydzielanie mleka przejściowego.
Kolejnym etapem laktacji jest jej utrzymanie, czyli galaktopoeza, która zależy przede wszystkim od skuteczności i częstotliwości karmienia. Wymaga się od matki spokoju, cierpliwości, zaangażowania oraz wiary, że karmienie piersią jest najlepszym sposobem karmienia dziecka.
Poziom prolaktyny od drugiego tygodnia po porodzie aż do trzeciego miesiąca jest nieznacznie podwyższony i wzrasta nawet 20-krotnie w czasie karmienia. Oczywiście, warunkiem jest prawidłowe przystawianie dziecka do piersi, przez co dochodzi do powstania odruchów: prolaktynowego i oksytocynowego, które są odpowiedzialne za utrzymanie dalszej laktacji.
Odruch oksytocynowy czyli odruch samodzielnego uwalniania pokarmu jest bardzo ważny dla losów dalszej laktacji. Powstaje on poprzez pierwsze ruchy ssące dziecka. Maluch podrażniając brodawkę powoduje powstawanie oksytocyny w przysadce mózgowej, która jest odpowiedzialna za pulsacyjne, samoistne wydzielanie mleka. Najczęściej matka karmiąca odczuwa wtedy rozpieranie brodawki sutkowej lub też zwiększone napięcie w piersiach.
Odruch prolaktynowy również jest wywoływany za pomocą prawidłowego ssania piersi przez dziecko, gdzie w przysadce mózgowej produkowana jest prolaktyna, która drogą krwi przenoszona jest do piersi stymulując wydzielanie mleka.
Tak więc im częściej, silniej i więcej dziecko ssie pierś, tym matka ma więcej mleka. Z badań wynika że odruch prolaktynowy przygotowuje pierś do wytwarzania pokarmu na następne karmienie, a odruch oksytocynowy zapewnia mleko dla dziecka na konkretny posiłek.
Ciekawym jest fakt, że odruch oksytocynowy może być wywołany również poprzez: masaż, stymulację brodawki sutkowej językiem, pieszczoty seksualne czy też przepełnienie piersi mlekiem. Wspomnienie o dziecku oraz nadejście pory karmienia może także wywołać wylewanie się mleka.
Zaznaczyć należy, że powyższy odruch szybko może też ulec zablokowaniu np. poprzez zaburzenia emocjonalne, ból, stres czy niechęć do karmienia. Każde zaburzenie jednego z tych odruchów prowadzi do zaburzenia laktacji, a w rezultacie mniejszej produkcji pokarmu.
W razie zaburzeń laktacji odruch oksytocynowy można stymulować syntetyczną oksytocyną. Jednak należy ją podawać z rozwagą ze względu na możliwość wywołania skutku odwrotnego. Oksytocyny nie powinno się podawać dłużej niż 7-10 dni i zawsze w porozumieniu z lekarzem poradni laktacyjnej.
Decydując się na karmienie piersią, najlepiej jeszcze na oddziale położniczym spróbować prawidłowo przystawiać dziecko do piersi pod okiem położnej. Jeśli po powrocie do domu masz jakiekolwiek problemy z karmieniem piersią, zawsze możesz zasięgnąć porady w coraz lepiej działających poradniach laktacyjnych.
Życzymy ci powodzenia w naturalnym karmieniu maleństwa!