Jak powstaje mleko?

Rozwój gruczołu piersiowego i wydzielanie mleka u kobiety, jest ściśle związane z ciążą, porodem i okresem po porodzie. Gruczoł piersiowy zbudowany jest z płatów, kształtem przypominających grono. Składa się z tkanki gruczołowej, zawierającej pęcherzyki i przewody mleczne, tkanki łącznej, nerwów i naczyń. Pęcherzyki mleczne przechodzą w przewody wyprowadzające, a ich ujście znajduje się na szczycie brodawki sutkowej. Muszę tu dodać, że wielkość gruczołu piersiowego, jest uzależniona od ilości tkanki tłuszczowej. Wielkość piersi nie ma wpływu na ilość i wytwarzanie mleka. Już w ciąży, następuje rozluźnienie więzadeł i zwiotczenie piersi. Tak więc, karmienie naturalne nie wpływa na ich kształt i wiotkość, oczywiście pod warunkiem, że kobieta nie doprowadzi do ciągłego ich przepełnienia.

Sam proces wytwarzania pokarmu, rozpoczyna się już w 16-22 tygodniu, na skutek działanie hormonów: łożyskowych, hormonów jajników oraz prolaktyny. Hormony te wzajemnie współpracują. Niektóre ciężarne już około 16 tygodnia ciąży zauważają u siebie wypływ siary. Estrogeny mają wpływ na rozwój i przyrost przewodów wyprowadzających, natomiast prolaktyna daje początek powstania siary. Proces ten nazywa się mammogenezą.

 

Drugi etap wyzwalania laktacji nazywa się laktogenezą. Rozpoczyna się z chwilą porodu i trwa około 1 tygodnia. Łożysko po porodzie zostaje wydalone,więc maleje poziom estrogenów, a wzrasta poziom prolaktyny, która zapoczątkowuje syntezę mleka. Po porodzie poziom prolaktyny podczas karmienia, wzrasta nawet 20-krotnie.

 

Trzecim etapem jest galaktopoeza czyli utrzymanie laktacji, która zależy od częstotliwości oraz skuteczności ssania piersi przez dziecko, oraz dobrze działających odruchów: prolaktynowego i oksytocynowego.

 

Prawidłowy odruch prolaktynowy, powstaje na skutek drażnienia brodawki przez dziecko. Podczas ssania dochodzi do podrażnienia receptorów czuciowych na brodawce i częściowo otoczce, następnie bodźce te są przekazywane do przysadki mózgowej, powodując uwalnianie się prolaktyny. Drogą krwi, prolaktyna jest przenoszona do gruczołu sutkowego, stymulując wydzielanie się mleka.

Im więcej i częściej dziecko jest przystawiane do piersi, poziom prolaktyny wzrasta, a tym samym zwiększona jest ilość mleka w piersiach. Należy pamiętać, że dopajanie i dokarmianie dziecka, zaburza poziom prolaktyny, a tym samym zmniejsza ilość wytwarzanego mleka. W drugim tygodniu po porodzie, poziom prolaktyny spada. Gdy dziecko nie jest prawidłowo przystawiane do piersi, pokarmu po prostu brakuje, lub pokarm całkowicie zanika. Odruch prolaktynowy przygotowuje pierś do wytwarzania mleka na następne karmienie.

 

Odruch oksytocynowy, czyli odruch uwalniania pokarmu. Odruch oksytocynowy powstaje już podczas pierwszych ruchów ssących dziecka. Z przysadki mózgowej uwalniana jest oksytocyna, która zapewnia ilość mleka na konkretny posiłek i jego samoistny wypływ. Odruch ten może być wywołany również poprzez: masaż piersi, przepełnienie piersi pokarmem, dotyk, pieszczoty. Szybko też, może ulec zablokowaniu poprzez: stres,ból, niepokój, niechęć do karmienia, brak pewności siebie, złe wspomnienia porodowe. O prawidłowym wytwarzaniu się odruchu oksytocynowego świadczy to, że z drugiej piersi samoistnie wypływa pokarm.

 

Karmienie dziecka, to długotrwały proces. Karmienia musi się nauczyć zarówno matka i dziecko. Każda pierś zdolna jest do wytwarzania pokarmu. Po urodzeniu dziecka i łożyska, organizm kobiety sam wytwarza hormony, które wyzwalają laktacje. Aby ją utrzymać, pierś musi być regularnie i systematycznie opróżniana poprzez prawidłowe ssanie jej, przez dziecko. W tym celu dziecko musi całą buzią objąć brodawkę i częściowo otoczkę. Zakończenie brodawki sutkowej powinno znajdować się na granicy podniebienia miękkiego i twardego. Cała buzia dziecka powinna być wypełniona piersią. Dolna i górna warga musi być wywinięta. Podczas karmienia nie może być słychać cmokania, mlaskania, tylko połykanie zassanego przez dziecko pokarmu. Dziecko jednocześnie, musi koordynować ssanie, połykanie i oddychanie. Gdy dziecko jest źle przystawione do piersi, nie otrzymuje wcale pokarmu, lub tylko bardzo jego małe ilości. Jeśli funkcja ssania,  jest zaburzona, podczas karmienia dochodzi do pękania brodawek, zastoju mleka, obrzęku, zapalenia piersi i zaburzenia laktacji. Wówczas matki najczęściej przestają karmić naturalnie i sięgają po pokarm modyfikowany. I tak kończy się ich przygoda z karmieniem.