Masz problem ?
zapytaj o pomoc ekspertów
Zaczynasz karmić piersią i na pewno zastanawiasz się, jaki w tym okresie powinien być twój stosunek do przeróżnych leków i używek.
Karmisz piersią, jesteś chora, lekarz przepisał ci antybiotyk. Jednak nie jesteś pewna, czy możesz przyjmować dane leki. Różnie do podawania tych samych leków matce karmiącej podchodzą lekarze i farmaceuci. Jedno jest pewne, gdy nie musisz brać danego leku przy karmieniu piersią, to zrezygnuj z niego. Czasami lekarz przepisuje szczególnie antybiotyki na wszelki wypadek. Każdy lek przepisany i podany matce karmiącej, czy tez odstawienie dziecka od piersi z tego powodu powinno być przez zlecającego lekarza dokładnie przemyślane.
Leki, które nie są wchłaniane z przewodu pokarmowego, a są podawane drogą pozajelitową, np. insulina, są bezpieczne dla dziecka w czasie karmienia.
Nie powinnaś zażywać leków z grupy salicylanów, np. Polopiryna, Aspiryna. Niektóre antybiotyki też są przeciwwskazane w czasie karmienia.
Gdy korzystasz z wizyty lekarskiej i musisz przyjmować leki, zapytaj lekarza czy są one bezpieczne, bo karmisz piersią. Gdy masz przyjąć antybiotyk 1 raz dziennie, to weź go po ostatnim karmieniu dziecka. Nie karm dziecka w czasie największego stężenia leku. Najpierw nakarm dziecko, później zażyj lek.
Zawsze skonsultuj się z lekarzem, gdy masz przyjąć jakikolwiek lek. Pamiętaj, każdy lek przechodzi przez pokarm do organizmu twojego dziecka. Gdyby tak się zdarzyło, że ze względu na stan twojego zdrowia, musisz przyjąć lek przeciwwskazany w czasie karmienia, zapewne bezpieczniej będzie dla dziecka, gdy przerwiesz karmienie piersią. Pokarm będziesz ściągać laktatorem, aby nie zaburzyć laktacji. Gdy już nie będziesz przyjmować tych leków, spokojnie możesz wrócić do karmienia piersią.
Alkohol wypity przez matkę karmiącą przechodzi przez pokarm do organizmu dziecka. Zabronione jest spożywanie jakiegokolwiek alkoholu w czasie karmienia piersią. Niedopuszczalne jest stałe, regularne spożywanie alkoholu przez matkę, która karmi piersią. Dla własnej przyjemności można wypić od czasu do czasu kieliszek dobrego jakościowo wina czy w lecie w czasie upału małe piwo. Jednak takie sytuacje nie mogą zdarzać się często. Tę lampkę wina możesz wypić tuż po nakarmieniu malucha.
Nie powinnaś pić dużo mocnej kawy i silnej herbaty. Do kawy i mocnej herbaty dodaj mleka. Kofeina, jaka znajduje się w tych używkach, może nadmiernie pobudzać malucha, nie będzie mógł zasnąć, a ty nie odpoczniesz. Jedna filiżanka kawy czy słabej herbaty nie zaszkodzi maluchowi. Ale nie możesz przesadzać z tymi używkami.
Jeśli paliłaś papierosy i palisz nadal, to zrób dla swojego dziecka wszystko i ogranicz palenie. Nie pal i nie pozwalaj palić w pokoju, gdzie przebywa dziecko. W dymie tytoniowym zawarte są związki chemiczne, które działają toksycznie na organizm dziecka. Dziecko, które jest w pokoju, w którym się pali, wdycha tę truciznę. Jego maleńkie płuca są narażone na działanie nikotyny i tysiąca szkodliwych, toksycznych, rakotwórczych pierwiastków chemicznych. Również w ciąży zabronione jest palenie papierosów, gdyż nikotyna dostaje się do organizmu dziecka przez łożysko.
Córka Zofii (która była nałogową palaczką w ciąży i w czasie karmienia), gdy podrosła na tyle, że mogła się wdrapać na stół, wybierała z popielniczki niedopałki papierosów i je zjadała. Dla koleżanek Zofii to był szok. Jak można było dopuścić do tego, aby mała była regularnie podtruwana przez swoją matkę i domowników papierosami?
Pamiętaj bierne palenie jest bardziej szkodliwe dla osób przebywających w takim pomieszczeniu niż dla samego palacza. Nie przebywaj w pomieszczeniu, gdzie pali się papierosy.
Dzieci matek palących częściej płaczą są niespokojne, częściej mają kolkę. Również częściej chorują na zapalenia górnych dróg oddechowych, potrzebują dwukrotnie więcej hospitalizacji szpitalnych niż dzieci matek niepalących. Przyczynami hospitalizacji są najczęściej zapalenia nawracające ucha środkowego, zapalenia płuc i oskrzeli oraz astma. Te dzieci częściej narażone są na SIDS (zespół nagłej śmierci łóżeczkowej). Dziecko przebywające w zadymionych pomieszczeniach i dzieci matek palących narażone są na ciągłe niedotlenienie organizmu, a co za tym idzie powoli rosną i wolniej rozwijają się niż ich rówieśnicy.
Warto zadać sobie pytanie, czy muszę narażać swoje dziecko na tyle niebezpieczeństw przez chwilę słabości do papierosa czy też innych używek.